wtorek, 5 listopada 2013

Jesienne humory

fot. Zuzanna Bzdręga

Tegoroczna jesień póki co nie jest dla nas przychylna do robienia czegokolwiek.
Na natłok zajęć nie narzekamy. Czasu jest dużo. Na uczelnie praktycznie nie zaglądamy. A i tak mamy lekki zastój w psim życiu.

Plany były ambitne. Z Amberką miałyśmy kilka elementów z frisbee, które chciałam podłubać zanim nadejdą olsztyńskie mrozy. (nasze pokraczne flipy ... :p) Liczku miała częściej odwiedzać owieczki i planowałam zrobić z nią swoje drugie podejście do obi. Amberce nie do końca podpasowało, ale Liczmanek jest moją drugą szansą na spróbowanie swoich sił w tym sporcie. :)
Ale na ambitnych planach się skończyło.

fot. Zuzanna Bzdręga

Zalegamy w łóżku i czas ucieka nam przez palce. Amberka jest zachwycona, bo dla niej nie ma nic lepszego niż przesypianie dni na kanapie ;) Lychee ta sytuacja odpowiada trochę mniej i od czasu do czasu zgłasza swój przeciw. I dobrze, bo mobilizuje nas to do robienia czegokolwiek :) 
Gdyby nie ona to chyba byśmy nie wstały z łóżka aż do wiosny :p

Ale żeby nie było, że są aż tak bardzo pokrzywdzonymi pieskami to braki umysłowo-sportowych wyzwań rekompensuje im długim spacerami :) 
W doborowym towarzystwie :)

fot. Zuzanna Bzdręga

Wszystkie zdjęcia autorstwa Zuzanna Bzdręga :), której bardzo za nie dziękuje ;)