sobota, 8 czerwca 2013

Błotne potwory

Słońce nadrabia zaległości z kwietnia i maja i upały u nas okrutne - więc na spacerach zwykle obierany jest jeden kierunek - rzeka :D




Psy zachwycone - bo mało, że mogą się ochłodzić to jeszcze ile przy tym zabawy :) Mniej zachwycone jesteśmy my - bo potem trzeba wprowadzić do mieszkania stado zalatujących rozkładającą się rybką brudasów ...

Amberka i Pudel jeszcze w miarę pilnują  żeby wyglądać znośnie i wybierają te ciut czystsze miejsca - ale Liczmanek wyznaje zasadę: "Szczeniaczek brudniejszy - szczeniaczek szczęśliwszy." i robi co może, żeby być najszczęśliwszym szczeniaczkiem na świecie :D




Z aktualności dorosłych pieseczków:
Bru i Orchi jako stali bywalce Pikniku Wety nie odpuścili i w tym roku :) Zachowywali się bez zarzutu - pomimo baardzo głośnej muzyki, tłumu mniej lub bardziej pijanych znanych i całkiem obcych ludzi, obcych psów i dzieci wyciągających rączki do głaskania :) Orchi był w swoim żywiole - siedział i obserwował :p Amberka dzielnie starała się podążać w okolicy mojej nogi i bardzo ładnie się pilnowała :)

Z aktualności szczeniaczkowych:
Lychee skończyła wczoraj 14 tygodni. Podobno rośnie, choć ja tego nie widzę :p Mało co robimy, bo wychodzę z założenia, że będzie na to jeszcze czas - teraz jest dla niej moment na beztroskie szczeniaczkowanie i poznawanie świata :)